No, dodajmy jeszcze cos interesujacego, o czym wczesniej czytalem tylko w ksiazkach: mozna tu wypic szklanke soku z trzciny cukrowej (0,4 zl) - bardzo dobrego soku :)
foto: pijalnia sokow czynna cala noc!
Oprocz ogladania statkow, zajadajac pyszne i tanie uliczne fastfoody (kanapka z kieszonka z dowolnym nadzieniem: 0,4 zl) i popijajac je sokiem oraz nocnego wloczenia sie po miescie, nie ma tu nic wiecej interesujacego. Mozna jeszcze ewentualnie wypatrywac polskich Polonezow, Fiatow 125 czy 126p. Za to jest to najbrudniejsze miasto, w jakim kiedykolwiek bylem: Damaszek czy Meksyk to nic w porownaniu do Suezu! Jak ktos chce przetestowac swoje nerwy, proponuje przechadzke dzielnica handlarzy miesem: wszystko lezy i wisi na wierzchu i to bynajmniej nie w warunkach chlodniczych...
Jak na polmilionowe miasto, to cienko, wiec ruszam do Kairu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz