niedziela, 20 listopada 2011

- Puk Puk.

- Kto tam?
- Nowy post!

Tak, blog znowu odżywa. Szykuje się nowa wyprawa. Na czym? Oczywiście na rowerze. Na tym samym, na którym dojechałem do Kairu - czy wiecie, że ma już przejechane 11 000 km, a jedyne co w nim zmieniam to opony, które się zwyczajnie ścierają?

Od czasu mojej wyprawy już prawie nigdzie nie ma Horizonów, więce pewnie wielkiej reklamy im nie zrobię, ale taka jest prawda - rower wyprodukowany w Polsce, sprzedawany za sensowne pieniądze w supermarketach, okazał się na prawdę zacnym wehikułem.

OK, już mówię o jaką wyprawę chodzi. Jadę do Maroka... Jedziemy! Bo tym razem jadę nie sam, lecz z dwoma dziewczynami, znaczy przyjaciółkami ;-)

A jedziemy dlatego, że skończyła nam się cierpliwość na czekanie na wizy do Algierii w ramach Sztafety Afryka Nowaka. Tam, gdzie chcieliśmy jechać, czyli do południowej Algierii, najprawdopodobniej nas nie wpuszczą, gdyż jest zbyt niebezpiecznie. Mam nadzieję, że uczestnicy ostatniego etapu, który będzie przemierzał północną Algierię, wizy dostaną bez problemu i że nawet uda im się co nieco przejechać z naszej, południowej trasy.

Nasz wyjazd zostaje jednak związany z Afryką Nowaka - będzie to pierwszy wyjazd firmowany przez Stowarzyszenie organizujące Sztafetę, pierwszy sprawdzian tego, czego nauczyliśmy się jadąć śladami Kazimierza Nowaka przez Afrykę. Myślę, że będzie on interesujący dla wielu fanów "Afryki Nowaka", którzy już od dłuższego czasu nie dostawali z Afryki żadnych informacji, gdyż Sztafeta od jakiegoś czasu, z powodów od niej niezależnych, "milczy".

Na "rowerku-promyka" jak zwykle będę pisał bardziej osobiście i off-record, natomiast oficjalne relacje będziemy przekazywać przez www.AfrykaNowaka.pl, przez Radio Szczecin (w każdy wtorek o 10 rano) i Radio Wnet (w wybrane piątki o 19:00).

Wyruszamy z Warszawy do Berlina już w ten poniedziałek, we wtorek mamy lot z Berlina do Agadiru, czym prędzej biorę się więc za ogarnianie przygotowań do tej wyprawy.

Tymczasem!

4 komentarze:

Kroniki egipskie pisze...

... a któż to wstał z martwych? ;)
Powodzenia! Będziemy śledzić losy, choć to wyprawa zimową porą.

Sol (Blog Włóczykijów) pisze...

Powodzenia w nowej wyprawie!!! :)


Pozdrawiam
Sol
http://turystycznyprzewodnik.blogspot.com/

Brunetka i Blondynka pisze...

Szczerzę już zazdroszczę wyprawy:) I czekam na kolejne posty:)

Brunetka

Sol (Blog Włóczykijów) pisze...

Z okazji Świąt Bożego Narodzenia
dużo szczęścia i słodyczy
każdy z Dwóch Włóczykijów
Ci dzisiaj szczerze życzy! :)