wtorek, 20 maja 2008

Pozdrowienia z Istambulu!

2210, Istanbul, Turcja

Tak jest, zaskoczylem Was? Jak to sie stalo, ze dzisiaj rano bylem na granicy bulgarsko-tureckiej, a teraz jestem juz w Istambule, chociaz licznik przeskoczyl zaledwie o 60 km?

Rozwiazanie tej zagadki juz wkrotce... ;)

6 komentarzy:

iwona pisze...

czekamy już prawie cały dzień i nic. Czyżby nie było kafejek?

Unknown pisze...

Jeszcze odrobına cıerplıwoscı... Na razıe byla bıeganına po ambasadach...

Pavzaj pisze...

Piotrze,jestem pełna uznania dla Ciebie.Z przyjemnością oglądałam piękne slajdy.Do odważnych świat należy-to powiedzenie chyba ma sens.
Trzymam za Ciebie kciuki.Wszyscy Ci kibicujemy.
Pozdrawiam mama Pawła

Rowerek PrOmYka pisze...

Dziekuje za cieple slowa!

Rowerek PrOmYka pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Unknown pisze...

podobno Arabowie bardzo niechętnie, a nawet wcale nie wpuszczają do siebie turystów z izraelską wizą w paszporcie. Poza tym lepiej ominąć Liban a szczególnie Bejrut. Możesz opłynąć promem