sobota, 31 maja 2008

tr-uşak

2630, Uşak, Turcja

No wlasnie, ciagle jestem w Uşak, a to za sprawa niezykle przyjaznej grupy Kurdow. Jeden z nich (Sahid)


jest wlascicielem i-cafe w ktorej napisalem poprzedniego posta i zaproponowal mi nocleg.



Mozna powiedziec, ze Kurdowie co najmniej dorownuja Tukom w goscinnosci.



Jak to mawial Ryszard Kapuscinski aby poznac ludzi trzeba z nimi jesc, spac wsrod nich, zyc jak Oni zyja. Postanowilem zatem poswiecic te kilka km, aby poznac lepiej Kurdow...



Od lewej: Ehmet, Matin, Muslim, Emrah



No, to teraz ruszam do Pamukkale!

Brak komentarzy: